Trochę Was zaniedbałam, ale obiecuje że nadrobię zaległości .
Ostatnio zakupiłam właśnie mascarę o której dzisiaj napiszę.
A więc przejdę już do rzeczy, bo z pewnością Was ciekawi co o niej myślę.
Kupiłam ją w cenie 2,80 euro w pobliskiej drogerii.
Czyli na polskie będzie to około 11 złotych, nie wiem ile owa mascara kosztuje w Polsce ale myślę , że będzie około 11 złotych.
Co mnie skusiło do kupienia?
Hmm, Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to wydłużająca szczoteczka.
Producent zapewnia też , że jest to głęboka czerń i faktycznie zgadza się kolor jest mega czarny co mi się bardzo podoba .
Bardzo ładnie wydłuża rzęsy,
tylko u mnie jest mały minus otóż jak zrobie sobie zalotką rzęsy i pomaluje tym właśnie tuszem to rzęsy szybko opadają, małą wadą ale mi to jakoś bardzo nie przeszkadza jest też to, że wolno schnie.
Czy kupiłabym ją drugi raz?
Tak, cena w sam raz, ładnie wydłuża i jest przede wszystkim jest czarna nie wyblakła.
Ja nie używam tuszów od Essence ale jak widać nie są najgorsze :D Zapraszam do mnie, recenzja tuszu pojawi się w niedziele :) http://welcome-to-jamajka.blogspot.com
NIE polecam tego tuszu. O zgrozo co to za stworzenie. Mam go od ok 1,5 miesiąca i cały czas jest mokry, na rzęsach praktycznie nic nie robi poza sklejaniem, no i odbija mi się na powiekach. Teraz zaczyna się lekko suszyć, ale dopiero się tragedia robi, bo ten glut oblepia rzęsy i wygląda to obrzydliwie - pajęcze nóżki to przy tym pikuś. Szczoteczka jest silikonowa i nabiera tyle tuszu co na 10 użyć co najmniej, więc za każdym razem wycieram ją najpierw w chusteczkę i wtedy dopiero można jakiś efekt uzyskać. Dodatkowo opakowanie mam jakieś felerne, bo ta gumka co zbiera nadmiar tuszu już mi raz wypadła przy odkręcaniu. Miałam kilka tuszy z tej firmy i za każdym razem dno. Także ja już próbować ich chyba nie będę.
Bardzo fajny blog, wzajemna obserwacja? ;) Ja również miałam tą maskarę, i niestety u mnie się ona nie sprawdziła. Moim zdaniem za bardzo skleja rzęsy i szybko się kruszy. Ale wiadomo, ile ludzi tyle opinii ;) Ja również zrobiłam recenzje najpopularniejszych tuszy do rzęs, więc jeśli jesteście zainteresowani to zapraszam;)
Ja szczerze polecam tusz również z taniej firmy- lovely, który podkręca rzęsy. Jak dla mnie o niebo lepszy od tych wszystkich drogich tuszy, za które wydaje się tyle kasy ;)
Ja szczerze polecam tusz również z taniej firmy- lovely, który podkręca rzęsy. Jak dla mnie o niebo lepszy od tych wszystkich drogich tuszy, za które wydaje się tyle kasy ;)
Bardzo lubię tusze od Essence a w szczególności Multi Action :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam je ;)
UsuńNie używam tej,ale czytając twoją recenzję,sama bym zakupiła takie cudo ;)
OdpowiedzUsuńhttp://przyszlosczapisanawterazniejszosci.blogspot.com/
ja juz bardzo dawno nie mialam tuszu z essence :D
OdpowiedzUsuńJa nie używam tuszów od Essence ale jak widać nie są najgorsze :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, recenzja tuszu pojawi się w niedziele :)
http://welcome-to-jamajka.blogspot.com
NIE polecam tego tuszu. O zgrozo co to za stworzenie. Mam go od ok 1,5 miesiąca i cały czas jest mokry, na rzęsach praktycznie nic nie robi poza sklejaniem, no i odbija mi się na powiekach. Teraz zaczyna się lekko suszyć, ale dopiero się tragedia robi, bo ten glut oblepia rzęsy i wygląda to obrzydliwie - pajęcze nóżki to przy tym pikuś. Szczoteczka jest silikonowa i nabiera tyle tuszu co na 10 użyć co najmniej, więc za każdym razem wycieram ją najpierw w chusteczkę i wtedy dopiero można jakiś efekt uzyskać. Dodatkowo opakowanie mam jakieś felerne, bo ta gumka co zbiera nadmiar tuszu już mi raz wypadła przy odkręcaniu. Miałam kilka tuszy z tej firmy i za każdym razem dno. Także ja już próbować ich chyba nie będę.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog, wzajemna obserwacja? ;) Ja również miałam tą maskarę, i niestety u mnie się ona nie sprawdziła. Moim zdaniem za bardzo skleja rzęsy i szybko się kruszy. Ale wiadomo, ile ludzi tyle opinii ;) Ja również zrobiłam recenzje najpopularniejszych tuszy do rzęs, więc jeśli jesteście zainteresowani to zapraszam;)
OdpowiedzUsuńhttp://pannazuzannabeauty.blogspot.com/2015/05/wielka-recenzja-tuszy-maybelline-kobo.html
Pozdrawiam ;)
Ja szczerze polecam tusz również z taniej firmy- lovely, który podkręca rzęsy. Jak dla mnie o niebo lepszy od tych wszystkich drogich tuszy, za które wydaje się tyle kasy ;)
OdpowiedzUsuńJa szczerze polecam tusz również z taniej firmy- lovely, który podkręca rzęsy. Jak dla mnie o niebo lepszy od tych wszystkich drogich tuszy, za które wydaje się tyle kasy ;)
OdpowiedzUsuń